przed Chrystusem
-
Z chrztu czy: ze chrztu?16.01.201816.01.2018Przeczytałam pewne zdanie opisujące, co wynika z chrztu i mam wątpliwość… powinno być: ze chrztu jesteśmy uczniami Chrystusa czy z chrztu jesteśmy uczniami Chrystusa?
Pozdrawiam serdecznie, życząc Szczęśliwego Nowego Roku!
-
zmartwychpowstać8.04.20108.04.2010Szanowni Eksperci!
W pieśni wielkanocnej śpiewa się: „Chrystus zmartwychwstan jest, nam na przykład dan jest, iż mamy zmartwychpowstać, z Panem Bogiem królować, alleluja!”. Taką pisownię spotkałam: „zmartwychpowstać”. Czy rzeczywiście w dawnej polszczyźnie było takie słowo, czy należałoby raczej napisać: „z martwych powstać”?
Z poważaniem
Aleksandra Kowal -
abrewiacja i akronim4.10.20054.10.2005Witam serdecznie.
Prosiłbym o wyjaśnienie mi, jaka jest zasadnicza różnica pomiędzy abrewiacją a akronimem. Czy PKP to abrewiacja czy akronim? Czy etc. to abrewiacja czy akronim? Czy IKEA to abrewiacja czy akronim?
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Janiszewski
-
Byłem na Papieżu…8.03.20028.03.2002Szanowni i Ukochani Profesorowie!
Będę wdzięczny za ocenę mojej lingwistyczno-etycznej analizy pewnego wyrażenia, którą przedstawiam (jest to fragment mojego artykułu):
Przed jedną z pielgrzymek Papieża do Polski dziesięciu osobom postawiłem pytanie: „Czy będziesz w czerwcu na Papieżu?” i nikogo nie zdziwiło takie sformułowanie. A zatem wyrażenie być na Papieżu weszło do mowy potocznej.
Gdy Karol Wojtyła był jeszcze w Krakowie, nikt, kto uczestniczył we mszy odprawianej przez niego, czy w spotkaniu z nim, nie powiedział: „Byłem na Biskupie” czy „…na Wojtyle”. Rozwińmy rzecz szerzej. „Byłem na koncercie chopinowskim” – mówimy, gdy wykonawcą jest jakiś mało znany artysta, i najważniejszym jest tu Chopin. Ale gdy ktoś miał szczęście słuchać pianisty tej miary, co Małcużyński, powie raczej: „Byłem na Małcużynskim”, Chopin schodzi na dalszy plan. „Byłem na Rollingstonsach” – mówiło się. „Byłem na Wałęsie” – słyszałem też taką wypowiedź, gdy Lech był u szczytu swej popularności. Prawidłowe sformułowanie jest: „Byłem na spotkaniu (występie) z X”. Gdy jednak X staje się gwiazdą, bożyszczem tłumów, wówczas to, co on ma nam do przekazania, mało się liczy, najważniejszy jest on sam – idol. I w takich sytuacjach mamy tendencję mówić: „Byłem na X”.
Podczas papieskich pielgrzymek najczęściej uczestniczymy w Eucharystii odprawianej przez Ojca Świętego i jeżeli potem mówimy: „Byłem na Papieżu”, to należy wyciągnąć wniosek, że najważniejszym był tu sam Papież, a Ofiara Chrystusa jedynie tłem, dekoracją. Tak, język jest jak papierek lakmusowy, które może ukazać w nas samych rzeczy, jakich nie dostrzegamy, jakich często nie chcemy dostrzec.
Marek Przepiórka -
Ochrzczony czy ochrzcony? 3.09.20183.09.2018Szanowni Państwo,
w zasadzie imiesłów bierny od chrzcić powinien chyba brzmieć chrzcony (jak chwycić, chwycony), tak zresztą mówi się na wielkopolskiej (niemazurzącej!) wsi. Czy cz w chrzczony jest hiperpoprawnością, uproszczeniem fonetycznym, czy śladem jakiejś innej formy pierwotnej bezokolicznika (np. *chrścić)?
Dziękuję za pomoc,
Łukasz